Tytuł posta taki sobie, bo w gruncie rzeczy nie o samym porodzie chcę rozmawiać. Wydaje mi się, że jak kogoś temat ciekawi to sam potrafi coś znaleźć. Ja chciałam się skupić na czymś ciekawszym, czyli na komplikacjach.
Na początek super filmik znaleziony przez moją ciocię - jak prosto i logicznie przedstawić na czym polega poród, nawet młodszym widzom - klik klik. I teraz, jak już znacie podstawy, można przejść do nieco bardziej zaawansowanej medycyny :D
Inspirację był odcinek serialu Grey's Anatomy Family Affair. Zresztą to chyba nie powinno was dziwić. Bardzo lubię takie medyczne rozważania nad odcinkiem, sprawiają, że czuję się mądra. Chociaż wcale tak nie jest. Nie wiem czy skoro od premiery minęły trzy lata to w ogóle należy to pisać, ale na wszelki wypadek SPOILER ALERT!
[Czytając wpis po raz drugi uświadomiłam sobie, że możecie nie mieć pojęcia kim są wymieniane przeze mnie postacie. Cóż, są to bohaterowie serialu, wszyscy są chirurgami różnych specjalności. To powinno wam wystarczyć.]
Ogólnie rzecz biorąc odcinek skupia się wokół ślubu dwójki bohaterów - Amelii Shepard i Owena Hunta. Oczywiście nie mogłoby się obejść bez odrobiny dramy - rodzina panny młodej nie chce przyjechać, pogoda jest okropna, Amy ma wątpliwości do tego stopnia, że ucieka w trakcie przygotowań, wracają wspomnienia o Cristinie itp.
Oprócz tego Alex i Jo mają jakieś problemy w związku, zresztą nie pierwszy i nie ostatni raz. Meredith wciąż jest rozgoryczona po stracie męża chociaż okazuje to w dość dziwny sposób.
Medycznie:
Do szpitala przywożą dwóch pacjentów - starsza kobieta broniła się nożem przed włamywaczem. Oboje mają rany kłute. I jak się okazuje dalej "włamywacz" to syn kobiety, a ona ma demencję i go nie rozpoznaje. To właśnie dlatego go zaatakowała.
No i dochodzimy do gwoździa programu czyli April Kepner. April jest w mocno zaawansowanej ciąży. Swojej drugiej, również z Jacksonem Averym (chociaż od dawna nie są parą i ta ciąża jest typową wpadką). Pierwsza skończyła się tragicznie, o czym kiedyś na pewno napiszę i podlinkuje to tutaj.
Wracając do tematu, April jest drużbą Owena i zapomina o obrączkach. Dlatego prosi Bena Warrena (mąż Baily, był anestezjologiem ale zamarzyło mu się coś nowego i jest rezydentem na chirurgii). W ten sposób znajdują się w domu Meredith, a na zewnątrz rozpętuje się burza.
April co jakiś czas ma skurcze, ale zbywa je machnięciem ręki mówiąc, że tak jest od kilku dni i że to jedynie skurcze Braxtona-Hicksa (skurcze macicy, które mają przygotować kobietę i dziecko do porodu; nie wpływają na szyjkę macicy; mogą "pomóc" dziecku się obrócić). Jednak są one coraz częstsze i zarówno April jak i Ben dochodzą do wniosku, że tym razem naprawdę zaczyna się poród. April, dość nieracjonalnie jak to czasami przy porodzie bywa, nie chce jechać do szpitala żeby nie urodzić w samochodzie. Argument bezsensowny, ale jednak Bena przekonuje. Słowa bohaterki w stylu "pokonam ból siłą umysłu" przekonują mnie tylko że biedaczka postradała zmysły.
Szalona czy nie, decyduje się rodzic w domu, ale jak to w tym serialu bywa, nic nie idzie zgodnie z planem. W czasie badania okazuje się bowiem, że dziecko nie tylko ułożone jest w położeniu nóżkowym, ale że doszło również do wypadnięcia pępowiny.
W tym momencie oderwiemy się troszkę od serialu i opowiem wam co nieco o położeniu dziecka w macicy przed porodem.
W zależności od tego jaki jest kąt między osią długą ciała dziecka a kanałem rodnym kobiety, płód znajdować się może w ułożeniu:
Skośne i poprzeczne ułożenia są niebezpieczne zarówno dla matki jak i dziecka dlatego najczęściej stosuje się wtedy cięcie cesarskie. Ale to nie oznacza, że każde ułożenie podłużne jest prawidłowe.
Ułożenia podłużne dzielimy na:
1. główkowe
Wszystkie nieprawidłowe ułożenia płodu wiążą się z dużym ryzykiem podczas porodu siłami natury. Nie mniej jednak prawie zawsze istnieje sposób albo na odwrócenie dziecka, albo na urodzenie go z zachowaniem dużej ostrożności. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest cesarka.
U April pojawił się niestety jeszcze jeden, ogromny problem jakim jest wypadnięcie pępowiny. Czym jest pępowina chyba nie muszę tłumaczyć. Podczas prawidłowo przebiegającego pępowina "ciągnie się" za dzieckiem. Zdarza się jednak, że z różnych powodów wypada podczas gdy dziecko wciąż znajduje się w macicy. Wypadnięta pępowina jest uciskana przez płód, co powoduje zatrzymanie zaopatrzenia płodu w utlenowaną krew.
W takich sytuacjach należy jak najszybciej wykonać cesarskie cięcie. Jeśli jednak nie jest to możliwe zaleca się:
Pomijając kwestie sterylności, cesarka na żywca jest nie do pomyślenia! Owszem, April chyba ostatecznie mdleje ale... No po prostu nie! Przecież ona traci mnóstwo krwi, a nie dostaje nowej, bo nie ma z czego zrobić przetoczenia!
Trzeba jednak przyznać, że gra aktorska jest na naprawdę wysokim poziomie. Fabuła nie jest zbytnio realistyczna, ale reakcje postaci na wydarzenia już jak najbardziej.
A jednak, jak to rzadko w Chirurgach bywa, wszystko kończy się dobrze. Dziecko jest zdrowe, a matka, chociaż czeka ją długa rekonwalescencja, ma się dobrze.
Ach, jeszcze jedno. Ślub na końcu odbywa się planowo, bez większych niespodzianek.
Inspiracją i wsparciem medycznym do postu był ten filmik.
Na początek super filmik znaleziony przez moją ciocię - jak prosto i logicznie przedstawić na czym polega poród, nawet młodszym widzom - klik klik. I teraz, jak już znacie podstawy, można przejść do nieco bardziej zaawansowanej medycyny :D
Inspirację był odcinek serialu Grey's Anatomy Family Affair. Zresztą to chyba nie powinno was dziwić. Bardzo lubię takie medyczne rozważania nad odcinkiem, sprawiają, że czuję się mądra. Chociaż wcale tak nie jest. Nie wiem czy skoro od premiery minęły trzy lata to w ogóle należy to pisać, ale na wszelki wypadek SPOILER ALERT!
[Czytając wpis po raz drugi uświadomiłam sobie, że możecie nie mieć pojęcia kim są wymieniane przeze mnie postacie. Cóż, są to bohaterowie serialu, wszyscy są chirurgami różnych specjalności. To powinno wam wystarczyć.]
Ogólnie rzecz biorąc odcinek skupia się wokół ślubu dwójki bohaterów - Amelii Shepard i Owena Hunta. Oczywiście nie mogłoby się obejść bez odrobiny dramy - rodzina panny młodej nie chce przyjechać, pogoda jest okropna, Amy ma wątpliwości do tego stopnia, że ucieka w trakcie przygotowań, wracają wspomnienia o Cristinie itp.
Oprócz tego Alex i Jo mają jakieś problemy w związku, zresztą nie pierwszy i nie ostatni raz. Meredith wciąż jest rozgoryczona po stracie męża chociaż okazuje to w dość dziwny sposób.
Medycznie:
Do szpitala przywożą dwóch pacjentów - starsza kobieta broniła się nożem przed włamywaczem. Oboje mają rany kłute. I jak się okazuje dalej "włamywacz" to syn kobiety, a ona ma demencję i go nie rozpoznaje. To właśnie dlatego go zaatakowała.
No i dochodzimy do gwoździa programu czyli April Kepner. April jest w mocno zaawansowanej ciąży. Swojej drugiej, również z Jacksonem Averym (chociaż od dawna nie są parą i ta ciąża jest typową wpadką). Pierwsza skończyła się tragicznie, o czym kiedyś na pewno napiszę i podlinkuje to tutaj.
Wracając do tematu, April jest drużbą Owena i zapomina o obrączkach. Dlatego prosi Bena Warrena (mąż Baily, był anestezjologiem ale zamarzyło mu się coś nowego i jest rezydentem na chirurgii). W ten sposób znajdują się w domu Meredith, a na zewnątrz rozpętuje się burza.
April co jakiś czas ma skurcze, ale zbywa je machnięciem ręki mówiąc, że tak jest od kilku dni i że to jedynie skurcze Braxtona-Hicksa (skurcze macicy, które mają przygotować kobietę i dziecko do porodu; nie wpływają na szyjkę macicy; mogą "pomóc" dziecku się obrócić). Jednak są one coraz częstsze i zarówno April jak i Ben dochodzą do wniosku, że tym razem naprawdę zaczyna się poród. April, dość nieracjonalnie jak to czasami przy porodzie bywa, nie chce jechać do szpitala żeby nie urodzić w samochodzie. Argument bezsensowny, ale jednak Bena przekonuje. Słowa bohaterki w stylu "pokonam ból siłą umysłu" przekonują mnie tylko że biedaczka postradała zmysły.
Szalona czy nie, decyduje się rodzic w domu, ale jak to w tym serialu bywa, nic nie idzie zgodnie z planem. W czasie badania okazuje się bowiem, że dziecko nie tylko ułożone jest w położeniu nóżkowym, ale że doszło również do wypadnięcia pępowiny.
W tym momencie oderwiemy się troszkę od serialu i opowiem wam co nieco o położeniu dziecka w macicy przed porodem.
W zależności od tego jaki jest kąt między osią długą ciała dziecka a kanałem rodnym kobiety, płód znajdować się może w ułożeniu:
- podłużnym
- poprzecznym
- skośnym
Skośne i poprzeczne ułożenia są niebezpieczne zarówno dla matki jak i dziecka dlatego najczęściej stosuje się wtedy cięcie cesarskie. Ale to nie oznacza, że każde ułożenie podłużne jest prawidłowe.
Ułożenia podłużne dzielimy na:
1. główkowe
- przygięciowe - jedyne prawidłowe i całkowicie bezpieczne, gdy główka skierowana jest w dół i przygięta do klatki piersiowej
- odgięciowe (twarzowe) - główka skierowana w dół odgina się od klatki piersiowej; w badaniu można wyczuć twarz dziecka
2. miednicowe
- zupełne - częścią przodującą są pośladki i obie stópki
- niezupełne:
- pośladkowe - częścią przodującą są same pośladki
- stópkowe (nóżkowe)- częścią przodującą są stópki
- kolankowe - częścią przodującą są kolanka
Wszystkie nieprawidłowe ułożenia płodu wiążą się z dużym ryzykiem podczas porodu siłami natury. Nie mniej jednak prawie zawsze istnieje sposób albo na odwrócenie dziecka, albo na urodzenie go z zachowaniem dużej ostrożności. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest cesarka.
U April pojawił się niestety jeszcze jeden, ogromny problem jakim jest wypadnięcie pępowiny. Czym jest pępowina chyba nie muszę tłumaczyć. Podczas prawidłowo przebiegającego pępowina "ciągnie się" za dzieckiem. Zdarza się jednak, że z różnych powodów wypada podczas gdy dziecko wciąż znajduje się w macicy. Wypadnięta pępowina jest uciskana przez płód, co powoduje zatrzymanie zaopatrzenia płodu w utlenowaną krew.
- Uniesienie dziecka przy pomocy rąk, tak by nie uciskało na pępowinę
- Zastosowanie metody Vago - czyli wypełnienie pęcherza co unosi płód i zmniejsza nacisk na pępowinę
- Ustawienie matki na czworakach również może zmniejszyć ucisk
- Ustawienie matki w pozycji Trendelenburga (pozycja, w której głowa jest niżej niż nogi, zazwyczaj wykorzystywana do poprawy krążenia; co ciekawe nigdy nie przeprowadzono badań, które wskazywałyby na to, że jest ona skuteczna - po prostu się ja stosuje)
- Odprowadzenie wypadniętej pępowiny - polega na przesunięciu pępowiny z powrotem do macicy ponad płód, tak aby znalazła się w okolicy karku dziecka (i znów nawiązanie do Chirurgów, gdzie ten właśnie zabieg wykonano na pacjentce w odcinku Can't Fight This Feeling)
Osoby zainteresowane tematem ułożenia płodu i komplikacji okołoporodowych zachęcam do zapoznania się z grafikami brytyjskiego lekarza położnika William'a Smellie'a - https://www.nlm.nih.gov/exhibition/historicalanatomies/smellie_home.html
A teraz powróćmy do omówienia odcinka. Jak to w serialach bywa, by dodać dramatyzmu zarówno fabule, jak i postaciom żadna z proponowanych przez podręczniki medyczne (i przeze mnie) metod nie została zastosowana. Zamiast tego April i Ben zdecydowali się na cesarskie cięcie w domu. Na stole w jadalni. Bez znieczulenia. Przy użyciu płynu antybakteryjnego do rąk, noża do warzyw (najpierw opcją był zardzewiały skalpel) i ścierek kuchennych. Nawet nie ma czym jej potem pozszywać. To się przecież prosi o katastrofę! I sepsę!
I jeszcze utrudniają sobie życie niepotrzebnie obracając dziecko (przy cesarce ułożenie właściwie nie ma znaczenia).
Pomijając kwestie sterylności, cesarka na żywca jest nie do pomyślenia! Owszem, April chyba ostatecznie mdleje ale... No po prostu nie! Przecież ona traci mnóstwo krwi, a nie dostaje nowej, bo nie ma z czego zrobić przetoczenia!
Trzeba jednak przyznać, że gra aktorska jest na naprawdę wysokim poziomie. Fabuła nie jest zbytnio realistyczna, ale reakcje postaci na wydarzenia już jak najbardziej.
Ach, jeszcze jedno. Ślub na końcu odbywa się planowo, bez większych niespodzianek.
Inspiracją i wsparciem medycznym do postu był ten filmik.
Komentarze
Prześlij komentarz