O wirusie HIV i chorobie AIDS słyszał chyba każdy. A już na pewno każdy, kto chociaż trochę interesuje się medycyną. Znamy ogóle objawy i przyczyny tej choroby; wiemy tez jaką drogą dochodzi do zakażenia. Mnie zastanowiło jednak coś innego, a mianowicie historia tego schorzenia. Bo wiecie, chociaż przedmiot historia medycyny był bardzo nudny, to historia sama w sobie, czy to medycyny czy powszechna, jest bardzo ciekawa.
Do poszukiwań informacji zainspirował mnie odcinek mojego ulubionego serialu Grey's Anatomy, który serdecznie wszystkim polecam o tytule The Time Wrap. W odcinku tym jeden z bohaterów opowiada historię ze swojej przeszłości, w czasach, gdy AIDS nie było jeszcze znane, a on podejrzewał go u swojego pacjenta. Ja postanowiłam sprawdzić ile jest prawdy w tym co opowiadał, szczególnie jeśli chodzi o daty. Więc zaczęłam szukać.
Informacje historyczne z serialu:
- W 1982 roku choroba ta nazywana była jeszcze GRID, a jej istnienie nie było nawet potwierdzone. PRAWDA - nazwa taka była skrótem od ang. gey-related immune deficiency - zespół niedoboru odporności gejów.
- Ludzie oburzali się na samo wspomnienie nazwy tej choroby, oczywiście nikt się do niej nie przyznawał. Nawet lekarze nie wierzyli w jej istnienie. PRAWDA - i właściwie nawet nie trzeba sprawdzać tego w źródłach historycznych. Niektórzy ludzie do tej pory tak reagują na wzmiankę o homoseksualistach.
- Początkiem roku 1982 w stanie Waszyngton nie było ani jednego przypadku, w San Francisco było tylko pięć. PRAWDA/FAŁSZ - nie znalazłam żadnych danych liczbowych, ale pewne jest, że choroba z Nowego Jorku, uważanego często za źródło epidemii, przeniosła się do Kalifornii (San Francisco) i to właśnie tam została szerzej zbadana.
- Choroba występowała tylko wśród gejów, więc rząd nie finansował badań. PRAWDA i PRAWDA - początkowo problem rzeczywiście dotyczył tylko homoseksualistów, którzy w latach osiemdziesiątych byli tematem tabu, więc badania nawet nie wchodziły w grę.
- Oficjalnie wirusa odkryto w 1983, a w 1985 opracowano test. PRAWDA - w roku 1983 zespół Luca Montagniera z Instytutu Pasteura odkrył wirusa zespołu nabytego braku odporności, nazwanego potem w skrócie HIV. Od tamtej pory o wirusie, a także o chorobie, jaką wywołuje – AIDS – mówi cały świat.
- "Mięsak Kaposiego, wasz pacjent ma GRID." PRAWDA - do tej pory mięsak Kaposiego (nowotwór tkanek miękkich) i pneumocystowe zapalenie płuc to jedne z najczęstszych chorób na jakie zapadają osoby zarażone HIV.
- W tamtym czasie nie wiadomo było nawet jak przenosi się choroba, jaką drogą. Stąd lekarze noszą maseczki, rękawiczki wszystko byle uniknąć kontaktu z pacjentem, a tym samym zarażenia. Osoby chore traktowano jak "stracone przypadki". PRAWDA - niestety znów podejście ludzi w tamtych czasach zawodziło.
Jak się okazało, wbrew moim przypuszczeniom, serialowa wiedza jest całkiem poprawna. Ale historia choroby ma w sobie coś więcej. Bo chociaż epidemia, która trwa do dzisiaj, ma swój początek w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, wiadomo, że choroba występowała już wcześniej. Wikipedia podaje kilkanaście takich udokumentowanych przypadków, przy czym przypadki AIDS są klasyfikowane jako wczesne, jeżeli śmierć nastąpiła przed 18 czerwca 1981 roku, kiedy to epidemia AIDS została formalnie uznana przez lekarzy w Stanach Zjednoczonych.
Źródło: microbiologyonline.org |
Uczeni od dawna podejrzewali istnienie takich pacjentów, lecz dopiero najnowocześniejsze badania pozwoliły to udowodnić. Według wszelkich danych, choroba przybyła z Afryki i przeniknęła do populacji ludzkiej od niektórych gatunków zwierząt, najprawdopodobniej małp (szympansów) ponieważ u nich wirus ten występował jeszcze wcześniej i jednocześnie genetycznie najbardziej przypomina odmianę ludzką. Za zarażenia człowieka obwinia się nietypowe zachowania seksualne i szacuje się to na lata 50. XXw. Przeniesienie się HIV ze świata zwierząt na człowieka początkowo było nie zauważone, ponieważ dokonywało się w izolowanych społecznościach Afryki Środkowej. Zmiany polityczne, migracje w latach 60. i 70. XX w. sprawiły, że izolacja chorych stała się niemożliwa, a zarażone osoby przybyły do Stanów Zjednoczonych.
Jego pierwszym przystankiem były Karaiby. Miało to miejsce już około 1967 r. Szybko rozprzestrzenił się m.in. w Haiti, Dominikanie, Jamajce, Trynidadzie i Tobago.
Dopiero stamtąd choroba wyemigrowała do USA i około 1971 r. trafiła do Nowego Jorku. Długo rozwijała się tam niezauważona, co uczyniło to miasto najbardziej kluczowym ośrodkiem epidemii. W ciągu kolejnych pięciu lat wirus dotarł do San Francisco i innych miast Kalifornii i to właśnie tam, po raz pierwszy w 1981 roku opisano pacjentów z ówczesnym GRID.
Jeden z naukowców zajmujących się historią HIV, prof. Worobey, mówi:
W Nowym Jorku wirus napotkał populację, która była jak sucha trawa dla iskry ognia. Wirus znalazł się w raju, wśród dużej grupy ludzi mających ryzykowne zachowania seksualne. Epidemia się rozpaliła, HIV infekował coraz więcej osób i z dużym impetem zaatakował resztę USA. Dopiero wtedy został zauważony i przykuł uwagę całego świata.
Dopiero wczesne lata osiemdziesiąte, gdy epidemia już się rozpoczęła, zaczęto doszukiwać się błędów we wcześniejszym rozumowaniu. Już nie tylko homoseksualiści byli zarażeni. Zanotowano zwiększoną częstość zachorowań u osób chorych na hemofilię, wstrzykujących dożylnie narkotyki, partnerek seksualnych pacjentów chorych na AIDS oraz biorców krwi. Wtedy też zaproponowano zmianę nazwy na AIDS, aby wprowadzić bardziej dokładne, neutralne określenie.
Będąc w tym temacie, chciałabym też obalić kilka znanych, a zupełnie nieprawidłowych teorii rozprzestrzenionych w społeczeństwie. Po pierwsze tak zwany pacjent zero. Przez długi czas uważano, że był nim Gaëtan Dugas, który zmarł w marcu 1984 roku z powodu AIDS. W książce Randy Shilts „A orkiestra grała dalej” został przedstawiony jako bardzo aktywny seksualnie francusko-kanadyjski steward pokładowy latający samolotami na trasie Karaiby – USA. Media szybko podchwyciły ten wątek i sugerowały, że ten człowiek był źródłem epidemii. Co więcej, na bazie książki powstał w późniejszych latach film. A jednak, analiza genomu z surowicy tego pacjenta (wciąż przechowywanej w laboratorium co jest jednocześnie cudowne i straszne) wyraźnie wskazuje na to, że steward zarażony był już zmutowanym "do potrzeb człowieka", amerykańskim szczepem wirusa, co oznacza, że nie mógł być pierwszym zarażonym.
Drugi mit, dotyczy kobiet w ciąży zarażonych wirusem HIV. Szansa na urodzenie zdrowego dziecka jest bardzo wysoka, jeśli tylko ciąża i poród przebiegają pod opieką lekarską. To coś czego, jak mi się wydaje, większość osób nie wie, a szkoda. W obecnych czasach, na szczęście, z AIDS da się żyć niemal normalnie. Po statystyki zapraszam tutaj - klik klik.
I jeszcze jedno. Jako ciekawostkę powiem, że przez długi czas Rosjanie uważali wirusa HIV za stworzoną w USA broń biologiczną. Teoria błędna, ale i tak ciekawa. O szczegółach możecie przeczytać tutaj.
Stay tunned and healthy,
do napisania!
Komentarze
Prześlij komentarz